Autor |
Wiadomość |
nowyyy
Stały bywalec
Wiek: 44 Dołączył: Czw Sie 27, 2009 20:17 Posty: 61 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 13:55 Temat postu: okna |
|
|
Czy nie uwazacie ze prze te otwory wentylacyjne w oknach/drzwiach balkonowych bardzo duzo ciepla ucieka?? Wiadome ze potrzeba jest wentylacja,ale chyba bez przesady, bo z tych otworow po poprostu wieje. Nie wiem jak to jest u Was. Nie zauwazylem tez zadnej requlacji tych nawiewow. Chyba nie bedzie wyjscia i trzeba bedzie na zime je czesciowo zakleic.. |
|
|
|
|
Plattom
Stały bywalec
Wiek: 39 Dołączył: Nie Sie 02, 2009 20:09 Posty: 95 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 13:59 Temat postu: Re: okna |
|
|
Wieje i to bardzo... mozna zamknac wentylacje w uchni czy lazience to bedzie mniej wialo, no ale kosztem pozostawania zapachow przez dluzszy czas... mozna tez zakleic, chociaz pewnie nie mozna
U mnie jest podwojna wentylacja, bo niedosc ze te wywietrzniki to jeszcze sa zle wyregulowane dzwi balkonowe i na calej dlugosci po obu stronach sa nieszczelne :/ |
|
|
|
|
nowyyy
Stały bywalec
Wiek: 44 Dołączył: Czw Sie 27, 2009 20:17 Posty: 61 Skąd: Krakow
|
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 14:51 Temat postu: Re: okna |
|
|
zglos to moze do serwisu i powinni bezproblemowo wyregulowac..przynajmniej w teorii tak powinno to dzialac |
|
|
|
|
Plattom
Stały bywalec
Wiek: 39 Dołączył: Nie Sie 02, 2009 20:09 Posty: 95 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 15:42 Temat postu: Re: okna |
|
|
Zgłosiłem... Mają przyjść do 2 tygodni mam nadzieje ze nie bedzie w tym czasie nagłego powrotu zimu, bo mnie z mieszkania wywieje |
|
|
|
|
krzys_krk
Stały bywalec
Wiek: 40 Dołączył: Śro Maj 27, 2009 12:26 Posty: 87 Skąd: Leżajsk->Kraków
|
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 15:45 Temat postu: Re: okna |
|
|
Zgodnie z tym co pisze w instrukcji obsługi mieszkania wentylacji mechanicznej (te białe dyski w kuchni lub łazience czy wc) nie wolno zatykać, ani odkręcać bo rozreguluje się cały pion i będzie głośno chodzić i słabo wentylować. Jeżeli chodzi o wywietrzniki w oknach to, z tego co pisze w instrukcji, nie wolno ich całkowicie zamykać (czyli częściowo można).
PS: Dodzwonienie się do serwisu Oknoplastu graniczy z cudem. Próbuję od tygodnia, kilka razy dziennie na każdy z czterech numerów i nikt nie dobiera. |
|
|
|
|
MichalR
Bywalec
Wiek: 43 Dołączył: Pią Maj 22, 2009 12:20 Posty: 41 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro Paź 21, 2009 19:48 Temat postu: Re: okna |
|
|
A czy u Was wentylacja też działa tak okropnie głośno?? co prawda nie mierzyłem, ale jeszcze trochę i pożyczę sprzęt i zmierzę w nocy poziom hałasu ( są na to normy ). Choć z biura sprzedaży dowiedziałem się , że do końca tego tygodnia wentylatory mają zostać wyregulowane. Zobaczymy jak sie to bedzie miało do rzeczywistości. |
|
|
|
|
lloret
Stały bywalec
Wiek: 52 Dołączył: Sob Sie 08, 2009 23:22 Posty: 84 Skąd: Kraków, Myślenice
|
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 0:09 Temat postu: pilne |
|
|
ja w oknach nie miałem wyjscia...bo zamontowalem żaluzje...i wywaliłem te "ogromne wentylatory"...a na zime zakleje je po swojemu od zewnątrz, jeśli chodzi o kuchnie to rzeczywiście strasznie hałasuje, nawet jak jest skręcona, pozostaje jeszcze łazienka w której jak wiemy sufit jest spaprany i trzeba go obniżyć...kosztem przeniesienia wyciągu...i nie wspomne o placu zabaw, latarniach pod blokiem, zamkach w piwnicy, braku śmietnika, drzwiach wejsciowych, wizjerach, braku podświetlanych włączników światła ...za wszystkie te niedociągnięcia Inwestu zapłacimy My...i oto im chodziło..."chcecie to se zapłaćcie"... trza się zebrać, spisać i wywalczyć swoje, póki jeszcze można. |
|
|
|
|
ste_fan
Bywalec
Wiek: 49 Dołączył: Pią Sie 21, 2009 17:37 Posty: 34 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 11:09 Temat postu: Re: okna |
|
|
U mnie w kuchni też strasznie hasłasuje. Fakt ze wentylator ciagnie także rękę może urwać ale hałas jest taki jakby za oknem był las drzew.
Natomiast w łazience ta wentylacja jest bardzo słaba.
A co do tych niedoróbek (np. brak wizjerów w drzwiach) to chyba INSTALOWI powinno zależeć na tym zeby to usunąć w przeciwnym wypadku potęcjalni kupujący beda sobie mogli poczytać na tym forum niepochlebnych opini o tym deweloperze.
Trzeba by chyba pisac jakies pisma do nich. Skoro w biurze powiedzieli (podczas odbioru mieszkania) ze jest to z ich strony niedopatrzenie i beda te wizjery zakłądać no to powinni to zrobić. |
|
|
|
|
greg_n
Forumowicz
Dołączył: Śro Wrz 30, 2009 16:18 Posty: 143 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 11:14 Temat postu: Re: pilne |
|
|
lloret napisał: | ...i nie wspomne o placu zabaw, latarniach pod blokiem, zamkach w piwnicy, braku śmietnika, drzwiach wejsciowych, wizjerach, braku podświetlanych włączników światła ... |
Podświetlane włączniki naprawdę by się przydały. Dodam jeszcze, że przy komórkach w tym pomieszczeniu przed wejściem do parkingu przydałyby się czasowe włączniki światła - jak ktoś nie wyłączy światła to potrafi się cały dzień palić. |
|
|
|
|
Marchefka
Stały bywalec
Dołączył: Pon Sie 31, 2009 19:37 Posty: 54 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw Paź 22, 2009 22:39 Temat postu: Re: okna |
|
|
zgadzam się i popieram |
|
|
|
|
filipc
Początkujacy
Wiek: 50 Dołączył: Wto Lis 03, 2009 18:27 Posty: 9 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Lis 03, 2009 18:58 Temat postu: Re: okna |
|
|
ja sie zalamalem jak zobaczylem ze przez nawiewnik widac światło na przestrzał na drugą stronę . Wiatr moze sobie swobodnie hulac przez taki nawiewnik. Odwrocilem od strony mieszkania tą plastikową nakładkę tak aby te szpary byly w dół i wtedy gąbka blokuje trochę przepływ powietrza. Ale w kuchni mi sie ten manewr juz nie udał - nawiewnik jest inaczej zamontowany i odwrocenie nie pomaga. Czytałem na stronie muratora, że w pomieszczeniach do 20m2 wystarczy 1 nawiewnik niezaleznie od liczby okien a ja i pewnie wszyscy na osiedlu mam "zniszczone" przez rozwiercenie kazde okno. Jak sa 3 w pokoju to w trzech są dziury. Same dziury na nawiewnik to mało i sa jeszcze powiercone okna na dole na odprowadzenie wody. Mozna zapomniec o 1W/m2 strat w takim oknie.
Jesli chodzi o wentylację to u mnie w kuchni tez jest b. glośna (5 piętro). Z tego co sie dowiedzialem to normalnie nie robi sie tak zeby zmiana cisnienia nastepowała na anemostacie (jak jest u nas) tylko powinna byc zamontowana przepustnica w głebi kanału na ktorej nastepuje spadek cisnienia. Znalazlem na necie takie przepustnice (tzw. motylkowe) ktore mozna wstawic w rurę i odpowiednio ustawic i wtedy powinno byc ciszej. Mozna tez probowac wstawiac tłumiki. Ale to dopiero jak bede juz mieszkał to sie bede bawił w takie rzeczy. |
|
|
|
|
Rysiek82
Zaglądajacy
Dołączył: Wto Lis 17, 2009 17:13 Posty: 17 Skąd: Kraków- Nowy przewóz
|
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 18:01 Temat postu: Re: okna |
|
|
Ja na pytanie o dziurska w oknie (czytaj nawiewniki) dostałem odpowiedź, iż jest to super nowoczesna instalacja która sama reaguje na zmiany temperatury na zewnątrz i wpuszcza odpowiednią ilość powietrza - hehe Ciekawa sprawa skoro tam jest dziursko na przestrzał. Ja 1/3 zakleiłem zupełnie, 2/3 w połowie a 3/3 zostawiłem, dzięki temu nagrzłem mieszkanie tymi letnimi kaloryferami do 20,5 stopnia. Ciekawe co będzie zimą ?
Co do łazienki i instrukcji obsługi od Instalu - ciekawe jak nieruszać tych wywietrzników przy kafelkowaniu. ja je poprostu rozebrałem i to było chwycone w 3 miejcach silikonem do komina ot cała aparatura. |
|
|
|
|
Marchefka
Stały bywalec
Dołączył: Pon Sie 31, 2009 19:37 Posty: 54 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 19:49 Temat postu: Re: okna |
|
|
Ja na początku miałam spore problemy z temperaturą. Później, jakoś tak nagle, zrobiło się cieplej i mam teraz w porywach aż do 24 stopni bez zaklejania okien. Jednak jak zobaczyłam, jak wieje z nawiewników, też częściowo pozaklejałam (zwłaszcza w pokoju narożnym, z 2 wielkimi oknami, i 2 równie wielkimi nawiewnikami..).
Nie wiem, czy temperatura była kwestią nagrzania nowego mieszkania, czy czegoś innego - fakt jest taki, że po paru tygodniach męczarni i wszelkich interwencji mam już ciepło |
|
|
|
|
lloret
Stały bywalec
Wiek: 52 Dołączył: Sob Sie 08, 2009 23:22 Posty: 84 Skąd: Kraków, Myślenice
|
Wysłany: Śro Lis 18, 2009 2:08 Temat postu: Re: okna |
|
|
nawiewniki wywaliłem, strasznie dmuchały zimnem, łatwo się wypinają, to tylko kawałek plastiku i zwykła gąbka...co to za nowoczesność...kolejne kłamstwo inwestora, jesli chodzi o "tube" w łazience to też opuściła swoje miejsce, bo jest to nieuniknione gdy ktoś podwiesza sufit. |
|
|
|
|
krakowiAnka
Zaglądajacy
Wiek: 42 Dołączył: Czw Paź 22, 2009 18:05 Posty: 19 Skąd: Kraków-Przewóz 40A
|
Wysłany: Wto Gru 01, 2009 18:39 Temat postu: Re: okna |
|
|
Nie znam sie na tych całych anemostatach, ale wydaje się, że u mnie jest z tym coś nie tak. Czy one nie powinny się otwierac, gdy jest wilgoc w pomieszczeniu??? U mnie w łazience po kazdym puszczeniu ciepłej wody przez pare minut mam saune i po płytkach płynie rzeka wody!!!! Jak tak dalej pójdzie to za jakis czas grzyb murowany... Anemostat bowiem w ogole sie nie otwiera.... No chyba, ze mam to obslugiwac recznie i wyjmowac za kazdym razem, wchodzac uprzednio na krzesełko, gdy zajdzie potrzeba odwilgocenia pomieszczenia...
Moze ktoś ma podobny problem i wie, co z tym zrobic?.... |
|
|
|
|
|